Świecące kule - DIY

16:40

Za oknem coraz zimniej, więc czas przygotować coś co umili nam długie wieczory i ozdobi pomieszczenia w oczekiwaniu na pojawienie się choinki.

Oczywiście można kupić podobne kule ze światełkami w środku, ale czemu nie zrobić ich własnoręcznie, co jest banalnie proste. Robiłam je pierwszy raz i wyszły super. Wy możecie zrobić gęściejsze, żeby kabelki w środku były mniej widoczne.

Do wykonania kul potrzebujemy:
  • sznurka, u mnie zwykły, szary, konopny, ale również może być jakiś ozdobny
  • klej hobbistyczny, który po wyschnięciu robi się bezbarwny, rozcieńczyłam go odrobiną wody
  • miseczka, nożyczki
  • balony, napompowane do oczekiwanej przez nas wielkości
  • ponadto folia do zabezpieczenia miejsca pracy i gumowe rękawiczki
  • lampki choinkowe


Wykonanie:
  • Pompujemy balony, ilość dowolna, u mnie 5 sztuk, większych.
  • Do miseczki wlewamy klej, ok 100 ml plus rozcieńczyłam wodą, żeby nie był za gęsty, ale też nie może być zbyt rzadki, bo będzie spływał.
  • Sznurek tniemy na odcinki w ilości odpowiadającej balonom, na długość co najmniej 1 m. Długość sznurka zależy jak duże chcecie mieć kule i jak gęsto oplecione.
  • Następnie sznurek moczymy w kleju i owijamy nim po kolej balony, zostawiając przy wentylku większy otwór, przez niego będziemy później wkładać nasze lampki.
  • Warto sobie wcześniej przygotować również miejsce, w którym będziemy wieszać nasze kule do wyschnięcia. Ja rozciągnęłam linkę pomiędzy dwa krzesła i do niej przywieszałam kolejne kule, na podłogę warto coś położyć, gdyż z kul może ściekać klej.


  • Zostawiamy na całą noc do wyschnięcia lub co najmniej na kilka godzin, a następnie przebijamy balon i usuwamy go ze środka kul.


    I mamy piękne ażurowe kuleczki, które następnie możemy nadziać lampkami choinkowymi.
Teraz pozostaje już Wam tylko znaleźć dla nich odpowiednie miejsce. Można je powiesić, rozłożyć na szafce lub ułożyć na szklanej podstawce.


Mówię Wam od razu robi się przyjemniej :), ehhh :)

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.